2011-06-07, 11:59
|
#4583
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 117
|
Dot.: Essence cz. IX
Według mnie totalną porażką są te błyszczyki w tubce: http://www.essence.eu/pl/produkty/us...y-lipbalm.html . Kupiłam od razu 2: pink dragonfruit i sweet strawberry bo zakochałam się w kolorach i to była głupota... Są ciężkie, klejące, spływające.... Miałam je może 3 razy na ustach i prawdopodobnie je wyrzucę.
Zaraz pewnie zostanę zlinczowana ale nie polubiłam się również z błyszczykiem stay with me ( kiss kiss kiss). Jest lekki i nie lepi się, ale nie umiem rozprowadzić równomiernie tego koloru na ustach, a jak już mi się uda to warstwa jest naprawdę baaaaaardzo gruba.
Planuję zaryzykować jeszcze błyszczyk XXXL nudes, może on mi podejdzie bardziej.
|
|
|