Warszawa to inne zasady
Mówię to o doświadczeniach z S na Śląsku i Małopolsce.
Ogólnie ja wymieniałam tak raz. Robiłam to w S. w której mnie znają. Bo najpierw chciałam zrobić zwrot i kliknąć online jaśniejszy kolor. Ale sama konsultantka zaproponowała wymianę i rabat. Tylko ja cały czas mówię o tym samym produkcie tylko w innym kolorze.
Ja przy zwrotach/wymianach nigdy nie miałam problemów.
Zazwyczaj Panie nawet nie chcą od mnie próbek z zamówienia bo zazwyczaj zwroty kończą się zakupami w stacjonarce
Nigdy nie zwracałam czegoś z rzodkiewą/brokułem więc nie wiem jak to traktują ale wymienić owszem można zawsze, nawet na karty podarunkowe. Tylko moim zdaniem to jest już za bardzo kombinowanie...
Podczas ostatnich VIPów, będąc w Douglasie oglądałam Mademoiselle w wkładach. Podeszła do mnie znajoma konsultantka i podczas rozmowy zaproponowała że może mi dać rabat -20% jak u konkurencji jest.
To wszystko więc zależy od konsultantki.
Mistrzem moim był TŻ. Wysłałam go do pół roku temu do Sephory podczas vipów aby kupił mi Les Beiges. Wraca do domu z reklamówką z Douglasa.
I ja na niego naskakuję miałeś kupić w Sephora. Przepłaciłeś! I on że jak to? -20% jest na rachunku. Patrzę faktycznie było
On mówi że sprzedawczyni szukała w systemie, pytała się czy na pewno mam rabat, TŻ odpowiada że tak na 100%. Szukała w segregatorze, zeszycie i w końcu rabat dała chyba ten pracowniczy?
A TŻ pomylił Sephore z Douglasem A był to Douglas w Galerii Krakowskiej gdzie o w ogóle jakiś rabat/gifty nawet przy wysokich zakupach ciężko...