Dot.: Co z przysięgą?
Opcje są trzy:
albo tradycyjnie: ksiądz mówi i powtarzacie po kawałku,
albo sami mówicie regułę przysięgi
albo wymyślacie sami i mówicie.
Trzeba to jednak uzgodnić z księdzem udzielającym ślubu, ale zwykle nie robią problemów.
Dla mnie oficjalna reguła jest piękna i prosta zarazem, wyraża dokładnie to o co chodzi, więc zostaliśmy przy niej. Zaznaczyliśmy jednak księdzu już na próbie, że nie chcemy po nim powtarzać, ale powiedzieć to sobie sami, więc tak było. Najpierw Paweł, potem ja, a ksiądz się nie odzywał.
I było bosko...aż mnie wtedy dreszcze przechodziły.
|