Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Przebarwienia i rozjaśnianie skóry - ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-20, 18:10   #1019
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Przebarwienia - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez Kamyla_83 Pokaż wiadomość
Tak więc czekam teraz na dostawę kwasu migdałowego z mazideł i zobaczymy czy to coś da. Na wątku o tym kwasie dziewczyny sobie go bardzo zachwalają. Na początek zamierzam zrobić sobie tylko tonik 5% i się nim traktować przez jakiś tydzień, dwa, a później spróbuję zrobić roztwór 15% i zrobić peeling.
mogę ci polecić coś działającego zdecydowanie lepiej na przebarwienia, przy tym- nie wysusza skóry, a wręcz nawilża.
Mój kosmetyczny bożek KWAS KOJOWY!

moja walka z przebarwieniami to droga wyboista, w wielkim skrócie- miałam kiedyś dawno temu przepiękną, oliwkową cerę, którą nadmiernie opalałam (bo własna mama mnie kusiła "zdrowo będiesz wyglądać jak sie opalisz" ) w pewnym wieku (ok.19 lat) dostałam mega strasznego trądziku,
stosowałam mnóstwo kremów i preparatów wysuszających, przeciwtrądziwkowych- oczywiście wszystko bez filtrów
było kiepsko, zaczęłam stosować naturalne kosmetyki, trochę mi się cera poprawiła.
Zaszłam w ciążę- miałam przez 9 miesięcy znów swoją dawną gładką,piękną skórę bez skazy...urodziłam i wyszły mi dosłownie BRUNATNE plamy na całej twarzy!
Były w kolorze gorzkiej czekolady- jakbym miała "myszki" na całej twarzy, to było rok temu.
Od ok. 5 miesięcy (gdy skończyłam karmić) próbuję wybielić moje plamy.
Stosowałam tonik migdałowy 5%, stosowałam peeling migdałowy 15% i zrobiłam w sumie 4 peelingi pirogronowe (samodzielnie kupione na allegro firmy Clarena- są godne polecenia, pięknie niwelują trądzik, ratują moje rozszerzone pory) w końcu tu na Wizażu przeczytałam o kwasie kojowym- kupiłam na allegro, zrobiłam i szok!
jest ewidentna poprawa!
kupiłam 5 g- zużyłam to w jakieś 2 tygodnie, bo stosowałam tonik 4% rano i wieczorem.
Mogę powiedzieć, że pod make-upem obecnie już nie widać moich plam (wczesniej wyglądały jak siniaki takie brązowo-sinawe), stosuję filtr z LPR lekko barwiący i po użyciu tylko tego filtra mogę wyjść do ludzi nie strasząc!
Pod delikatnym zabarwieniem filtra nie widać moich resztek przebarwień
Nie mogę znaleźć żadnego piśmiennictwa ani rzetelnych informacji co do stosowania kwasu kojowego przez dłuższy czas, w lecie albo w wyższym niż 4% stężeniu, ale jedno mogę Ci powiedzieć na pewno- nic mi tak nie pomogło jak 4% tonik z kwasu kojowego a przebarwienia miałam po prostu koszmarne.
Z tego co piszą na aukcjach na allegro- ten kwas nawilża i to też mogę potwierdzić, po zastosowaniu -skóra jest leciusieńko ściągnięta, niesamowicie przyjemna w dotyku, taka "aksamitna", nie łuszczy się.
Wybielenie widać już po 2-3 zastosowaniach więc prawie od razu
dla mnie to wielki hicior, trochę mnie tylko martwi brak informacji na temat tego kwasu (jest ich bardzo mało, albo ja nie mogę znaleźć) ...
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując