Moll-y,to bybyl cud
,gdyby w takim tempie, po godzinnym nalozeniu Cosmelanu plamki zniknely. Wiem o czym jednak mowisz,takie wlasnie sie ma zludzenie,skora wyglada REWELACJA.Tez mialam takie wrazenie,zreszta chyba nie tylko ja,bo wiekszosc dziewczyn opisywala jakim to cudownym trafem juz po tygodniu,dwoch nie maja zadnych plamek.Teraz zdaje sie,ze widze czesto te same osoby na forum i znowu uzywaja Cosmelanu.Nie zniechecam Cie,chce jednak ostudzic Twoje podekscytowanie.Mimo wszystko kochamy pana Cosmelana
.Sama widzisz,jak dobrze sie wyglada przy jego stosowaniu.Plamy naprawde sie rozjasniaja,ale jezeli odstawisz go,jak mowisz po dwoch uzyciach,odczekasz tydzien i niestety zobaczysz plamki
.Swoja droga masz szczescie,ze wlanie tak masz je rozlokowane.
Mi tez na czole skora luszczy sie slabiej i tam nigdy nie bylam i nie jestem czerwona.Ja nie mam na czole plamy,ale skoro Ty masz,to moze tam trzymaj dluzej maske niz na pozostalej czesci twarzy.Tez na Twoim miejscu nie sugerowalabym sie do konca tym,jak kto dlugo trzymal maske.Kazda ma inna cere, karnacje,ba i kazda roznego nasilenia plamki.
To dobrze,ze jestes ostrozna.Jednak jak dasz rade,zachecam Cie do zwiekszenia czasu trzymania maski.I mam nadzieje,ze Twoje plamki znikna naprawde szybko,jezeli nie po tygodniu
,to po 3 miesiacach.
To kiedy teraz sie decydujesz na maske? Bo ja dzis.