[Adora Belle]

Napisane przez Dau

czy to mozliwe, ze reaguje wypryskami na olejek z wiesiolka? bralam doustnie tabletki z wiesiolkiem i olejem z lososia, jak padlo na nie podejrzenie, ze moglyby mi szkodzic zaprzestalam tej suplementacji. ale cos mnie w niedziele pokusilo by wyprobowac ten nowy olejek z wiesiolka, rowniez doustnie. i mam wrazenie, ze pojawilo sie paru nowych nieproszonych gosci na mojej twarzy. rowniez jak przejade reka po twarzy wyczuwam takie drobne krosteczki. adorelle co ty na to? a moze ktoras z was miala tego typu doswiadczenie z wiesiolkiem lub tym podobnym? a swoja droga spotykam ta rosline na kazdym kroku, bezczelnie smieje mi sie w twarz, tym swoim kanarkowych kwiatem

Możliwe. Akurat reakcje mojej skóry odpowiadają cytowanym badaniom, Twoja skóra może być inna. Jednak częste zmiany specyfików i ich mieszanie nie pozwoli Ci nic ustalić. Co więcej, skóra może reagować jakimiś nieciekawymi zjawiskami na samą zmianę - tak jak moja ma w zwyczaju. Na szczęście nauczyłam się odróżniać zmiany wywołane komedogennością specyfiku od histerii skóry "na wszelki wypadek", ale za często wprowadzam zmiany, nie umiem się oprzeć.

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Dziewczyny, cudownie! truskawka!
Oni czytają w moich myślach po prostu - malina, żurawina i truskawka - już widzę tę mieszankę
W przyszłym tygodniu zamówienie

Spokojnie, dopiero we wrześniu będą
Ja mam mieszane uczucia co do ZSK-owych olejów: pomijam plastikową butelkę, wiesiołka w końcu kupować nie muszę. Ale ten brak koloru i zapachu. Filtracja nawet pod niskim ciśnieniem wymaga chyba pewnego podniesienia temperatury; nie mogę nic porządnego na ten temat wyguglać.W pdf-ie od truskawki jest: "The seeds are cold pressed and then filtered." - ale jaką metodą są filtrowane? Skoro olej traci kolor i zapach, czy traci jakieś składniki czynne? (W malinie jest tylko "cold-pressed") Sama nie wiem.

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

A ta zapowiedź nowości olejkowych i samodzielnego mieszania perfum Właśnie to mi ostatnio chodzi po głowie.
BTW: Miałam dostać zestaw do robienia pachnideł z Biolandera na imieniny, ale ktoś mi (a raczej Prezentodawcy) go wykupił sprzed nosa... Trudno... Ale za to poszaleję w Mazidłach

A będzie jeszcze więcej olejków na Mazidłach, ja już się nie mogę doczekać nut kadzidlanych