[maja2005]

Ja też kiedyś chciałam zaoszczędzić i próbowałam sama farbować, bądź rozjaśniać sobie włosy lub same odrosty. Efekt tego był taki, że nigdy nie byłam w 100% zadowolona i miałam zniszczone włosy.
Kiedy tak czytam różne wypowiedzi, żeby najpierw zafarbować jedną farbą, potem inną, a jak się będzie niezadowolonym, to trzeba kupić jeszcze inną, to tak sobie myślę, że lepiej iść do fryzjera, który zrobi nam to profesjonalnie za tę samą cenę, jaką musimy zapłacić za te wszystkie nieudane farbowania.
Ja już teraz nie wyobrażam sobie, żebym miała sama sobie farbować włosy, a do fryzjera chodzę na rozjaśnianie pasemek co 3-4 miesiące, więc na te trzy, czy cztery razy w roku chyba można sobie pozwolić. Poza tym włosy są niezniszczone i ja jestem zawsze zadowolona