2016-02-11, 13:07
|
#391
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Offtopowe zapuszczanie, część 51!
Cytat:
Napisane przez kocurzyca
Na wyspach to jest powszechny problem. Beznadziejne budownictwo, brak izolacji, wentylacji, często pojedyncze, nieocieplane ściany, a do tego naturalnie wysoka wilgotność powietrza. Mieszanka wybuchowa. Jakiekolwiek próby walki mijają się z celem.
Większość domów kwalifikuje się do wyburzenia i budowy od nowa. Nawet tych nowych. Ci ludzie nie maja bladego pojęcia o budownictwie. Nie mają nawet czegoś tak prostego jak wentylacja grawitacyjna, która w Polsce jest stosowana od setek lat. Do dziś jest w każdym domu i bloku. A Na wyspach wiesza się wiatraczek na ścianie zewnętrznej.
|
Tak jak i tu. A z powodu takiej wilgotności powinni szczególnie dbać o dobrą wentylację.
Od początku grudnia szukamy. Ciężko coś znaleźć, ciężko znaleźć coś lepszego. A jak już sie znajdzie to jest bardzo dużo chętnych i też ciężko dostać. Jedno znaleźliśmy super mieszkanie, ale było tyle chętnych, że nie mieliśmy szansy, choć mieliśmy wszystkie referencje, kasę gotową itp.
Teraz to już w ogóle porażka, bo nawet nie odpowiadają na maile, sms-y, ciężko się dodzwonić, żeby chociaż zobaczyć jakieś mieszkanie. Tak jak ostatnio, TŻ dzwonił do jakiegoś kolesia. Ten kazał pisać sms. A potem i tak sie nie odezwał kiedy moglibyśmy zobaczyć to mieszkanie. I oferty znikają bardzo szybko, tzn te warte uwagi, bo też pełno jest takich, których nikt nie chce wziąć, bo są słabe i drogie. Chyba zaczne sobie wizualizować jakąś oferte i to, że w końcu udaje nam sie zobaczyć i wziąć.
Dziś znowu mam wolne, wietrzę, będę szorować szafę, prać ciuchy w 90 st. itd...
A czemu nie używam silnych detergentów typu Domestos? Wiem, że działają na grzyby, ale wiem, że są bardzo groźne dla zdrowia, a mieszkając tu, bylibyśmy zmuszeni to wdychać.
|
|
|