[hecate]

Napisane przez Fenris

hecate - chodziło mi o dzieciaki, które naoglądają się za dużo MTV czy czasopism dla młodzieży i starają się coś nieudolnie naśladować, nie mając nawet takich poglądów. Emo, nie emo, obojętnie.

Trzeba iść spać, żeby się w miarę wyspać. Także możliwe, że jak zwykle źle opisałam to co miałam (chyba mi się to ostatnio średnio udaje, bo dość się wzburzacie niepotrzebnie), ale cóż. Piszę, czytam 10 razy, modyfikuję, a i tak nie przekazuję tego co chciałam.

Bo nastolatki maja tendencje identyfikowania sie z czyms im bliskim, podejmuja pierwsze wybory. No coz - nie poradzisz, ze lepiej czyta sie im Bravo niz literature piekna. A MTV no coz ... lansuje trendy.

Jeden chce byc 'przebojowy' jak Doda inny jak Tola. Zaczynaja od nasladowania i powoli odnajduja swoja droge. Owszem - wzbudza na mojej buzi usmiech naglowek bravo 'Czarna kredka, czarny lakier i ty zostan EMO' ale coz zrobic.

Czesto takie zwykle nasladownictwo poczatkowe prowadzi do tego, ze taka mloda osobka zaczyna utozsamiac sie z czyms, miec podobne poglady, zglebiac wiedze...
Ksztaltowac sie.

Fenrisku co do opisywania i niezrozumienia - czesto poruszasz kontrowersyjne lub delikatne tematy, do tego bardzo wyraziscie przedstawiasz swoje poglady i stad moze czasem prowokujesz rozmowe