Witam,
Pisze, poniewaz jest mi bardzo przykro i juz nie wiem kto ma racje, a kto nie.
Gwoli wprowadzenia:
Mieszkam z tz kilka miesiecy. Wprowadzajac sie wzielam wszystkie moje 'zabawki' bo po prostu lubie sie mastruboawc. Zazwyczaj robie to gdy go nie ma w domu i on o tym wie.
Dzis jednak mialam ochote, a on w domu jest. Pytam sie czy moge, tzn czy mu nie bedzie przeszkadzac? Jasne powiedzial i dodal, ze przyjdzie popatrzy.
Wyciaglam ten wibrator, ktory byl bardzo duzy, a on sie obrazil, ze jak moge takie cos uzywac.
Moja proba rozmowy spelzla na niczym. On siedzi obrazony, Stwierdzil, ze to niedorzeczne.
Jego penis jest sredniej wielkosci i chyba z tym mial problem. Nie wiem czemu. Prawda jest taka, ze nigdy nie lubilam mezczyzn z duzymi penisami, bo mnie boli - jego jest w sam raz. Ale wibrator lubie taki a nie inny, poniewaz mastrubacja to cos innego, trwa chwilke i nie ruszam tym. Jest mi przykro, wstyd mi, czuje sie nie fajnie.
Dodam, ze kiedys mu wyslalam zdjecie jak sie tym mastrubuje, wiec myslalam ze wiedzial, ze mam taki wibrator.
A tu obraza majestatu.
Zmiana nicku ze wzgl na intymna nature watku.