[chimay]

Napisane przez Listopadowaa

A mi na sucho robiło większą maskę. Używam matującego i nalozony na sucho był widoczny na twarzy. Na mokro był mniej widoczny. Są to pyliste proszkowane podkłady i na suchej cerze były widoczne, na mokro robią się jak płynne podkłady i lepiej stapiaja sie z cera, tylko nie mozna przesadzić z ilością. Wszystlko naloze w zbyt duzej ilości bedzie widoczne.
Myśle, że warto na sobie przetestować obie metody, bo to pewnie zalezy od indywidualnych potrzeb, stanu cery i oczekiwań na efekt.

Znaczenie może też mieć struktura skóry. Jak się ma rozszerzone pory, to podkład na mokro może w nie włazić i będzie to wyglądało fatalnie. Przynajmniej u mnie tak jest. To samo jak próbuję położyć minerały na jakiś cięższy krem a już nie daj boże filtr.

Napisane przez Listopadowaa

Dodam, że tez pielęgnacja twarzy i krem jest ważny. Mi np. na lekkim rokitnikowym kremie Sylveco podkład fatalnie sie rozprowadzał. Pędzel tępo jeździł po twarzy, cięzko było go w ogóle rozprowadzić. A twarz była mega sucha.... Teraz z bialym jeleniem jest idealnie. Pędzel jeździ jak po maśle
Ale u mnie te podkłady do końca nie spełniają moich oczekiwań i testuję teraz inną markę.
Myślę, że na mniej problematycznej cerze, te minerały mają potencjał. gorzej gdy twarz ma wypryski, przebarwienia, przetłuszcza się lub jest sucha.

I tutaj też trzeba testować, bo jednym podkład fajniej się układa na mocno "zagruntowanej" twarzy, a mi się wtedy od razu warzy, robi maska i skóra wygląda bardzo niezdrowo, więc najbardziej lubię się malować na gołą skórę.