Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

**201608040942** · 2014-03-20, 15:22

Tego nie wiem, musisz sie zapytac w aptece . ja olej kokosowy kupuje w sklepie ze zdrowa zywnoscia oczywiscie nierafinowany czyli ten co pachnie( uzywam tez w kuchni) olej rycynowy chcialam 20ml i nie oplacalo mi sie zamawiac w sklepie z polproduktami to kupilam w aptece, a wosk pszczeli i wit E to akurat mialam ze sklapu dla mieszaczy. Wit E tez mozna wziasc z kapsulek.
Ja zrobilam pol na pol, czyli polowe oleju rycynowego i tyle samo kokosowego, do tego wit E i jeszcze plynne( kokos trzeba rozpuscic to sie lepiej miesza) przelalam do czystego opakowania po odzywce Constance Carroll. Jednak po stezeniu odzywka byla dosc plynna i w uzywaniu na noc jednak nie do konca moja, to podgrzalam w szklance z ciepla woda, znow wyciagnelam ten stoperek czy jak sie to nazywa chodzi o ta zatyczke co obciera szczoteczke z nadmiaru produktu przy wyciaganiu, wylalam do zlewki dodalam kilka pastylek wosku. Wstawilam wszystko do mikroweli zeby wosk sie rozpuscil( oleje beda za zimne trzeba je mocniej podgrzac), pozniej wymerdalam i przelalam znow do fiolki. Wstawilam do lodowki zeby szybciej zgestnialo. Ogolem jak bedziesz robic to mozesz mieszac rycyne z kazdym innym olejem, albo wogole z rycyny zrezygnowac i dodac np oleju migdalowego, albo awokado. jak konsystencja ma byc bardzij zwarta to albo dajesz wiecej oleju kokosowego, albo wosk( ale latem i tak moze ci sie to uplynnic, wiec i tak zalecam dodac wosk pszczeli albo inny wosk jesli na pszczeli jestes uczulona) i wit E dla konserwacji i dodatkowego odzywienia dajemy na koncu. Ja co prawda kolejny raz podgrzewalam gotowy produkt zeby go zagescic jednak woskiem i juz nic nie dodawalam. zaraz sie to nie popsuje. Jak wolisz wodnista konsystencje to darujesz sobie wosk, jak wolisz nakladac takie rzeczy na rzesy palcami to pakujesz to wszystko do sloiczka, ja preferuje jednak szczoteczki jak od maskary i opakowanie po odzywce wydalo mi sie praktyczniejsze, poza tym w sklepach dla mieszaczy mozna kupic takie opakowania, ale jak chcesz miec je do wielokrotnego uzytku to lepiej cos przezroczstego zebys widziala przy myciu czy dobrze jest wymyte.

na necie tez znajdziesz rozne przepisy, ciezkie to nie jest wiec i samemu kombinuj, dobierz sobie takie tluszcze jaki twoim oczu krzywdy nie robia, nie migruja.

2014-03-20, 15:22	#26
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 977	Dot.: Bezpieczna odżywka do rzęs Tego nie wiem, musisz sie zapytac w aptece . ja olej kokosowy kupuje w sklepie ze zdrowa zywnoscia oczywiscie nierafinowany czyli ten co pachnie( uzywam tez w kuchni) olej rycynowy chcialam 20ml i nie oplacalo mi sie zamawiac w sklepie z polproduktami to kupilam w aptece, a wosk pszczeli i wit E to akurat mialam ze sklapu dla mieszaczy. Wit E tez mozna wziasc z kapsulek. Ja zrobilam pol na pol, czyli polowe oleju rycynowego i tyle samo kokosowego, do tego wit E i jeszcze plynne( kokos trzeba rozpuscic to sie lepiej miesza) przelalam do czystego opakowania po odzywce Constance Carroll. Jednak po stezeniu odzywka byla dosc plynna i w uzywaniu na noc jednak nie do konca moja, to podgrzalam w szklance z ciepla woda, znow wyciagnelam ten stoperek czy jak sie to nazywa chodzi o ta zatyczke co obciera szczoteczke z nadmiaru produktu przy wyciaganiu, wylalam do zlewki dodalam kilka pastylek wosku. Wstawilam wszystko do mikroweli zeby wosk sie rozpuscil( oleje beda za zimne trzeba je mocniej podgrzac), pozniej wymerdalam i przelalam znow do fiolki. Wstawilam do lodowki zeby szybciej zgestnialo. Ogolem jak bedziesz robic to mozesz mieszac rycyne z kazdym innym olejem, albo wogole z rycyny zrezygnowac i dodac np oleju migdalowego, albo awokado. jak konsystencja ma byc bardzij zwarta to albo dajesz wiecej oleju kokosowego, albo wosk( ale latem i tak moze ci sie to uplynnic, wiec i tak zalecam dodac wosk pszczeli albo inny wosk jesli na pszczeli jestes uczulona) i wit E dla konserwacji i dodatkowego odzywienia dajemy na koncu. Ja co prawda kolejny raz podgrzewalam gotowy produkt zeby go zagescic jednak woskiem i juz nic nie dodawalam. zaraz sie to nie popsuje. Jak wolisz wodnista konsystencje to darujesz sobie wosk, jak wolisz nakladac takie rzeczy na rzesy palcami to pakujesz to wszystko do sloiczka, ja preferuje jednak szczoteczki jak od maskary i opakowanie po odzywce wydalo mi sie praktyczniejsze, poza tym w sklepach dla mieszaczy mozna kupic takie opakowania, ale jak chcesz miec je do wielokrotnego uzytku to lepiej cos przezroczstego zebys widziala przy myciu czy dobrze jest wymyte. na necie tez znajdziesz rozne przepisy, ciezkie to nie jest wiec i samemu kombinuj, dobierz sobie takie tluszcze jaki twoim oczu krzywdy nie robia, nie migruja.