[Sensuel]

Ostatnio coś chyba ze mna jest nie tak.Tak się zastanawiam czy to nie przesilenie wiosenne, pomiomo tego że w zasadzie jeszcze nie pora

Coś mi brak energii,wszystko robię w żółwim tempie,na nic nie mam ochoty i zaczełam wcześniej chodzić spac niż dotychczas
Zaznacze,że na 100% w ciąży nie jestem

Poza tym jakoś tak humor mam spaczony.Ciężko mi się mysli i koncentruje na czym,a i bardzo szybko irytuje mnie wszystko do okoła.

Jeszcze jakiś czas temu miałam zapał do wszystkiego.Obowiązki domowe sprawiały mi przyjemność,a wymyslenie czegoś na obiad to był pikuś.
Teraz to musze się głowić co zrobić na obiad,nie chce mi się nic robić w chacie.dziecko mnie wkurza,bo łazi za mną i chce się bawić.

Ale....własnie jednego dnia jest tak,że jakiś dołek mnie dopada,a drugiego wszystko się zmienia
Mam powera do zajęc domowych,dziecko mnie nie denrwuję i jak tylko mam chwilę to się wygłupiamy i jest zupelnie inaczej niż dzień wczesniej.

a na kolejny dzien jest znowu jakiś dolek,a potem znowu dobrze....

Wkurza mnie to,bo nie znaosze nie miec "weny twórzczej",gdy wiem że mam kupę roboty w domu.

A najciekawsze jest to,że moja koleżanka ma ostatnio dokładnie to samo

Czy wy macie też ostatnio jakiś dziwne zmiany nastrojów?
Myślicie,że to przesilenie wiosenne czy coś innego??