[wesna]

Napisane przez nafiyqa

Pozwole sobie po czesci odpowiedziec
Teoretycznie powinnas zaczac od Mordercy bez twarzy, bo to pierwsza ksiazka z serii o Wallanderze. Czytajac po kolei duzo dowiadujesz sie z zycia bohatera, gdyz jeden watek w ksiazce dotyczy rozwiazywania zagadki, a drugi zycia prywatnego Walandera (nie wspominajac juz o tle spolecznym). Dlatego takie czytanie po kolei jest wazne jesli chcesz znac dokladnie jego perypetie. Nie jest to jednak obowiazkowe, gdyz w kolejnych tomach Mankell powraca, czasem nawet streszcza wazne wydarzenia dla Wallandera. Nie wiem czy czytalas, ale porownalabym to do opisu zycia Bolitara z ksiazek Cobena.
Ja sama zaczelam od Piatej kobiety i do tej pory jest to moj ulubiony tom.

Super! Dziękuję za tę wypowiedź . Ja swoją przygodę z kryminałami zaczęłam właśnie od Larssona, a Cobena znam tylko ze słyszenia...