Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Problem...
Wątek: Problem...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-06-04, 17:49   #2
MyszkaMini
Raczkowanie
 
Avatar MyszkaMini
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
Dot.: Problem...

Ja widzę proste rozwiązanie, w czasie namiętnego pocałunku pieść ją po plecach i problem z głowy.

Cytat:
Napisane przez Seishirou Pokaż wiadomość
Witam Panie i Panów.

Nie mogłem się zdecydować gdzie umieścić owy wątek, więc jeśli jest coś źle proszę o przeniesienie byle nie do kosza

Mam 17 lat i moja dziewczyna również, chodzimy do klasy 1 LO. Zaczęliśmy inaczej niż wszyscy. Byliśmy przyjaciółmi i wkradła się między nas fizyczność typu namiętny pocałunek, pieszczenie, nie jakieś intymne... Po brzuchu, plecach... Otóż po jakimś czasie udało się, jesteśmy Razem. Fizyczność bardzo się rozwinęła od tego czasu. I tutaj jest problem. Otóż lubimy bardzo namiętne pocałunki w których nie czujemy nic innego tylko siebie wzajemnie czasami wręcz nie panujemy do końca nad sobą(przynajmniej ja tak mam). Ona siedzi przodem do mnie na kolanach, całujemy się i w tym samym czasie pieszczę ją bezpośrednio po brzuchu. Jesteśmy rozsądni, liczy się dla nas uczucie. Jeśli chodzi o seks to tylko po ślubie, uznaliśmy że to dobry wzajemny dowód że zależy nam na uczuciu, a nie "wydymać i zostawić"... I pewnego razu zdarzyło się że nieumyślnie moje dłonie powędrowały za wysoko na Jej biust. Zadałem Jej tym ból, w części też sobie bo ja również jeszcze nie chcę takiego dotyku. Oboje uważamy że to za wcześnie. Zrobiłem to nieświadomie, było tak namiętnie że skupiałem się tylko na pocałunku, a rękami Ją pieściłem... Za 2 miesiące zdarzyło się to znów... I znów nie było to świadome. Nie chcę Jej krzywdzić, kocham Ją, wiem że oboje nie jesteśmy na to gotowi. Lecz jak to zdarzy się jeszcze raz to ja już nie wiem ;\ Przybija mnie to... Ją zapewne też. Przyznaje że boli to Ją że nie chce, ale mówi też że mnie kocha i mi nadal ufa w pełni ale nie chce powtórek tego i że mi wierzy że nie robię tego świadomie. Boję się żeby nie zaczęła się bać mnie przy takich bliskościach, boję się także rysy na zaufaniu... Powiedzcie co o tym myślicie, co mógłbym zrobić? Nie chcę Jej odbierać takiej przyjemności jak ta namiętność... Będę wdzięczny za poważne potraktowanie tego i z góry dziękuję za rady.

Pozdraiam
Kuba.
Znasz wszystkich? Patrz, ja też tak zaczęłam, a nie mam 17 lat.

Rozumiem, że pomiędzy uczuciem a 'wydymaniem' (okropne słowo) nie ma już nic?


Zagubiona, otworzyłaś mi oczy
__________________


Edytowane przez MyszkaMini
Czas edycji: 2010-06-04 o 17:58
MyszkaMini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując