Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy można zaufać facetowi, który zdradził?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-05, 17:28   #23
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Czy można zaufać facetowi, który zdradził?

Cytat:
Napisane przez czarna_maciejka Pokaż wiadomość
Pomyśl jak ty byś waliła w drzwi, gdybyś pewnego dnia do niego przyszła, a on by cię nie wpuścił i gadał z tobą przez łańcuszek, bo w środku miałby drugą dziewczynę, o której w dodatku wiedziałabyś, że z nią sypia

W ogóle cała ta sytuacja jest chora, nie powinnaś po niego dzwonić i nie powinien cię do siebie zawozić, ale może faktycznie byłaś zbyt pijana, żeby racjonalnie myśleć. W takim jednak razie nie powinnaś u niego siedzieć ani minuty dłużej niż to konieczne, tylko następnego dnia wrócić. Co znaczy, że chorowałaś? Miałaś kaca tak ogromnego, że nie dałaś rady zejść do auta, aby cię odwiózł? Jasne...

Najbardziej jak dla mnie to nabroiłaś tutaj ty, a nie on.
Faktem jest, że na początku nie traktowałaś go poważnie, więc prawdę mówiąc miał prawo mieć kogoś innego
. W tym momencie to tylko tamtej współczuć, bo to ją zdradzał. Potem, gdy już się wszystko wydało i niby nie chciałaś z nim być-zwalasz mu się na chatę i siedzisz tam nie wiadomo ile.
On oczywiście powinien zakończyć związek z tamtą, gdy zaczęliście oficjalnie być ze sobą, a nie zrobił tego i spotykał się z wami obiema długi czas to maskując, więc miej na uwadze, że jeśli zaczniecie od nowa-on może to samo kiedyś zrobić tobie. Jakoś nie przemawia do mnie wytłumaczenie, że 'rodzice kazali'.

Ogólnie nie chciałabym być z typem, który grał na dwa fronty i zrobił mi jeszcze wymówki i problemy.
Absolutnie nie, nie i jeszcze raz nie.
Ona była singielką, nikogo nie krzywdziła, nikomu wierności nie obiecywała. Miała prawo zaangażować się z nim np. w związek przelotny, a choćby słynne FF jeśli była przekonana, że on tak jak i ona jest singlem.
To, że o byciu kochanką dowiedziała się już w trakcie romansu to wina jego gry na dwa fronty, a nie jej. Miała prawo nie wiedzieć czy chce poważnego związku. Jak pisała to on się za nią uganiał, a nie ona za nim. On szukał laski do romansu, konsekwentnie ją uwodził aż mu uległa, a nie ona naprzykrzała się jemu czy dążyła do tego by go uwieść.
Gość robił ją w balona grając na dwa fronty, ale to ona ma być winna, że się mleko wylało? A niby czemu?
Gdyby wiedziała, że np. pakuje się w romans z żonatym no to ok. Widziały gały co brały i oboje przyprawialiby wspólnie rogi tej biednej kobiecie, ale tak?
A nie, że on już ją w sobie rozkochał, że niby wolny, sypiają ze sobą i nagle on np. a wiesz tak poza tym to ja mam kogoś, ale to nic nie znaczy, rodzice mnie zmusili itd. No błagam. Co on ubezwłasnowolniony albo z kultury małżeństw aranżowanych przed przyjściem na świat potomka przez rodziców, że rodzice mogą na nim wymusić ślub z tą, a nie inną kobietą?
No litości. A jeśli faktycznie on tak myśli to jest z uszami, a nie dorosły chłop.
Ona mu się zwala na chatę. No jak śmie?
Skoro ze sobą sypiają i Bóg wie co robią, to jak ona dzwoni do niego nawet jak do znajomego by pomógł jej w awaryjnej sytuacji no to faktycznie jej grzech śmiertelny bo dzwoni do chłopa po pomoc to małpa wredna jedna i jak ona śmie. Bo po pomoc dzwoni, a nie by zaprosić go na bara bara.
Czyli jak znajoma mojego TŻ'ta dzwoni by jej pomógł naprawić komputer, a nie by po koleżeńsku zaproponować że np. zrobi mu lodzika to zła kobieta jest, nie?
No błagam.
No żyć nie umierać z taką logiką. Uwieść babkę z premedytacją, ukryć podwójne życie i granie na dwa fronty, a na koniec zapodać jej, że to jej wina bo nieuczciwego faceta nie traktuje poważnie. Bo on tak kocha to bara bara z nią, że nawet łaskawca rozważał, że może wymieni stary model, o którego istnieniu ona nawet nie wiedziała na nią. No jaki łaskawca i ludzki pan. Nic tylko po nóżkach całować. A ona taka niewdzięcznica bo mu granie na dwa fronty psuje prosząc go o pomoc. No wiadomo, to zła kobieta.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując