Napisane przez martuan
Witam,
5 stycznia bylam u kosmetyczki w celu oczyszczenia twarzy, chcialam powoli przygotowywac sie do wesela, ktore mam w czerwcu. Kosmetyczka zrobila mi kwasy, nalozyla najpierw 10%kwasy, zmyla raz, nalozyla 20%kwasy, zmyla raz, nalozyla 30% kwasy, zmyla raz, potem nalozyla jakis krem. Powiedziala, ze przez trzy dni bede miala "sciagnieta" twarz, ogolnie kazala smarowac mocno nawilzajacymi, odzywczymi kremami. Jeszcze tego samego dnia mialam pol twarzy w ogromnych ranach, po czym zrobily mi sie w tych miejscach strupy.
Czy jest cos co moglabym zrobic? Nie chce, zeby zostalo mi na twarzy 14 plam, bo sa one w widocznych miejscach, wrecz szpeca buzie..nigdy nie mialam zadnych wypryskow, plam ani niczego..teraz mam ich 14! Jeszcze ryzyko, ze zostana po nich blizny! Ran, ani strupkow, ani teraz tych plam nie drapalam, jedynie smarowalam, no chyba to im nie zaszkodzilo. Co poszlo nie tak? I co robic, zeby mi to zniklo? Prosze o rady, bo jestem zalamana. To jest twarz!
|