Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Olejowanie paznokci i nie tylko cz. III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-10, 12:20   #2075
201703310931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 646
Dot.: Olejowanie paznokci i nie tylko cz. III

Cytat:
Napisane przez Smerfetka696969 Pokaż wiadomość
Ja kupiłam wczoraj
-wysuszacz Killys
-wysuszacz CPR
-wysuszacz Miss Sporty
-baza peel off Miss Sporty
-zmywacz Laura zielony
-żel na skórki Wibo chciałam Sally Hansen ale nie było.

Jeszcze do ust tint Bell 06 i primer wibo w kredce.
Bardzo fajne zakupy.
Widzę, że lubiany przeze mnie top coat Miss Sporty jest przezroczysty.
Daj znać jak sprawdzi się żel do skórek Wibo.

Cytat:
Napisane przez Higurashi Pokaż wiadomość
Ja paznokciowo kupiłam dwa zmywacze Isany (genialnie rozpuszczają hybrydy), serum Lovely, serum Wibo, olejek Laura Conti i odżywkę Sally Hansen na wzrost paznokci, dzisiaj zdejmę hybrydy, skrócę paznokcie, bo się rozdwajają nadal i nałożę. Nie poszalałam na szczęście, bo zwykłych lakierów używam już tylko do stóp
Ja dzisiaj zmywam lakier i przez kilka dni nie będę malować, bo mam skórki wysuszone, więc trzeba je reanimować.

Olejek Laury Conti jest świetny, ale uważaj, aby nie przesuszyć sobie nim paznokci. Nad serum Lovely się zastanawiałam, ale kiedyś zużyłam dwie buteleczki i nie widziałam większych efektów.

Cytat:
Napisane przez Regista Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Lavender mnie zmobilizowała, żeby się Wam przypomnieć Ostatnio odzywałam się jakieś pół roku temu i pokazywałam pazurki na dwulecie olejowania. Oczywiście ciągle Was czytam, tylko z odzywaniem się tak słabo wyszło, bo w sumie nie ma o czym opowiadać. Co mi kiedyś tu i tam przyrosło, tak sobie tam stoi i się już od dawna nic nie rusza

Po ostatniej aktualizacji pod koniec zeszłego roku, przez jakieś dwa miesiące olejowałam trochę mniej intensywnie, bo sporo chorowałam i tak mi się nie chciało... ale już od dawna znów się maziam. Obecnie jestem zachwycona olejem kokosowym Używam go do paznokci, do rąk, do twarzy i do ciała. Kanapki też nim smaruję, a jakie naleśniki na nim dobre wychodzą... Paznokcie noszę zazwyczaj 2-3 milimetrowe. Zdarzają się i dłuższe, ale wtedy zawsze uszkadzam siebie, kogoś, albo właśnie paznokcie, do tego mega się wtedy już zniekształcają, więc nieładnie to wygląda. Trzy tygodnie temu byłam na mani japońskim (poniżej zdjęcie), specjalnie zapuściłam paznokcie, żeby kobieta na próbę wypiłowała mi je w migdałki. I o ile na zdjęciu, robionym od góry, wyglądają naprawdę fajnie, tak patrząc na nie z boku, większość przypomina ptasie zawinięte szpony. Okropieństwo. Ale zawsze miałam tak wrednie zbudowaną płytkę. A przy krótszych paznokciach nikt by się nie kapnął, że tak dupnie rosną. Dlatego też, zaraz po zrobieniu fotek, musiałam je zaokrąglić jak zwykle i skrócić (druga fotka, sorry, że mało wyraźna). Nie wyglądają już tak zjawiskowo od góry, ale za to z boku są normalne. I tak wolę. Jak widać, przynajmniej na razie, nie dla mnie smukłe, długie paznokcie. To znaczy, ogólnie lubię swoje pazury, ale na chwilę obecną, trudno coś z nimi spektakularnego zrobić. Ale olejuję, bo w sumie czemu nie, a nuż któregoś dnia obudzę się z ideałami
Jakby mnie ktoś jeszcze zmusił do regularnego malowania paznokci, to bym go ozłociła. A takie fajne lakiery mam
Masz naprawdę ładne paznokcie.

Pochwal się lakierami. Ja teraz szukam takiego w kolorze kredki do oczu Essence Feel the Mari-time.
201703310931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując