[Anahstasia]

Napisane przez kasia5558

Anahstasia mam pytanko bo tak z Twojego opisu to cornsilk i Skin Equalizing sa dosyc podobne... domyslam sie ze ten drugi ma mniejsze krycie przez co jest bardziej naturalny czy tylko tym przewyzsza cornsilk? (chociaz to pewnie zalezy od osoby )
przepraszam dziewczynki za OT ale wlasnie jestem na etapie poszukiwania podkladu i mam prosbe do Anahstasii, czy moglabys mi polecic jakis lekki podklad (albo chociaz firme w ktorej mam szukac), ktory wyglada dosyc naturalnie i jasne kolory nie "wpadaja" w pomarancz? nie musi matowic, wlasciwie to chcialabym tylko zeby wyrownal koloryt skory (lekkie zaczerwienienia, cienie), nie wazyl sie, nie uwidacznial i nie zatykal rozszerzonych porow, zeby robil "cos fajnego" z twarza zdaje sobie sprawe z istnienia KWC ale po ograniczeniu sie do wyprobowania 15tu podkladow troche sie zalamalam a panie w sephorze dosyc opornie rozdaja probki bede wdzieczna za wszelkie wskazowki, moze wpadniesz na jakis pomysl

Kasiu, właściwie te podkłady przede wszystkim różnią się stopniem krycia (i tak jak zauważyłaś tym, że jeden jest bardziej naturalny od drugiego), a także stopniem matu. Myślę więc, że bardziej od CornSilka zadowoliłby Cię Skin Equalizing. Ale... Jeżeli potrzebujesz delikatnego krycia i rozświetlającego orzeźwienia cery to polecam Subli'mine Givenchy. Cudeńko. Druga opcja - podkład Diviniory Ultra o SPF15. Ewentualnie Photogenic Lancome. To tak na dobry początek testowania Myślę jednak, że najdalej zakończy się ono na drugiej pozycji - te podkłady to moi niekwestionowani faworyci Mają świetne palety kolorów dla chłodnych typów karnacji i na pewno dobierzesz coś dla siebie.

Pozdrawiam!