[Contax]

Napisane przez Laurany

ty mi się tutaj nie podśmiewaj

Dobrze, juz bede grzeczna

Napisane przez Aneta???

To prawda,deikatny jest,ale bez problemu zrobiłam rumieńce.Beige Chic takich nie zrobię.Ja mam bardzo jasną karnację,u mnie ten brązer jest widoczny już przy pierwszej warstwie

Aneta, dokladnie jest tak jak piszesz
Ile one u Ciebie kosztowaly

Napisane przez dor6

Pojechałam na poszukiwania brązujących kulek, znalazłam i ... nie kupiłam.
Dość ładne toto, ale na kolana mnie jednak nie rzuciło. Pani poinformowała mnie, że jest to puder do ciała i twarzy, przyniosła wszelkie możliwe akcesoria i dała możliwość wymazania się tym specyfikiem od stóp do głów .
Wnioski - niewielka różnica między tymi kulkami a Beige Chick, zwłaszcza jedną z "moich" wersji wzbogaconą złotymi kulkami ArtDeco, brązowienia prawie nie dostrzegłam. Aby był jakiś efekt, musiałabym sporo tego nałożyć, a wtedy zrobiłabym blaskiem konkurencję słońcu . I w końcu taki złocisty blask osiągam, używając gerlenowskiego "złotka" Indian Bronze.

Dletego podkreslalam, ze to jest brazer dla bardzo jasnych cer Ty widocznie masz jednak troche ciemniejsza niz ja przy ciemniejszej karnacji kulki dadza tylko efekt mocnego rozswietlenia A efekt uzyskany Indian Bronze jest zupelnie inny niz po kulkach, jest przede wszystkim metaliczno - polyskliwy i widac go nawet w cieniu. Kuleczki mimo, ze sa mocno drobinkowe wygladaja mniej ozdobnie niz IB

Napisane przez Aneta???

Margaretko a jak je stosujesz?Ja dałam na całą twarz jedną warstwę i na policzki trochę więcej,podobało mi się,ale to były tylko takie testy w domu,wieczór,sztuczne światło.Ciekawe jak w dzień bym się prezentowała

Podejrzewam, ze jak bombka choinkowa obsypana obficie brokatem ale w koncu mamy lato i mozemy troche bardziej niz zwykle pokokietowac blaskiem