[chimay]

Napisane przez Korah

U mnie toniki zwłaszcza latem idą jak woda, niby nie są potrzebne, ale jak nie mam pod ręką jakiegoś to się wnerwiam O i jeszcze o tej wodzie winogronowej mi przypomniałaś I może jakąś termalkę bym sobie do tego sprawiła.

Nie wiem, co sądzić o wodach termalnych Miałam 3 albo 4, ale nie widziałam efektu. Może to wynika z tego, że nie mam wrażliwej cery, jedynie skłonną do odwodnienia, więc trudno mi oceniać działanie kojące tych preparatów.

Napisane przez Korah

Powiem Ci, że metodą dedukcji też raz trafiłam na ten pironogron Clareny, myślałam o nim, ma dobre opinie.

Już go zamówiłam na allegro, powinnam w przyszłym tygodniu dostać razem z neutralizatorem. Wzięłam od razu pełny wymiar (30 ml), ale na allegro są też pojedyncze ampułki. Na KWC ma świetnie opinie. Ja do niego dotarłam drogą eliminacji innych kwasów:

-glikol i migdał u mnie nic nie robią (tzn glikol kiedyś wyciszył mi gule, ale teraz już ich nie mam)
-mlekowy (Lierac) mam obecnie i po fajnej, napiętej skórze przez pierwsze 2 tygodnie teraz nie ma śladu, a zaskórniki wypasione że hej
-salicylowy na lato jest odradzany
-szikimowy i fitowy są bardziej na przebarwienia
-TCA to straszny killer

No to został tylko pirogronowy Do tego chcę jeszcze kwasy PHA, więc wezmę Re-Liftin Iwostinu z laktobionowym. I to serum ferulowe mnie kusi. Szkoda że tego wszystkiego w jednym miejscu się nie da kupić. Tak to będę latać na urlopie po paczkomatach albo czekać na listonosza