[ewelinka24]

Napisane przez redpanda

Ja tez ogladalam takie programy o katastrofach lotniczych i to tez przyczynilo sie do mojej choroby powietrznej. Najgorzej jest dla mnie jak lece mniejszymi samolotami bo wtedy jak sie wznosza to strasznie sie kolysza no i pozniej te turbulencje bardziej odczuwalne, zawsze siedze jak na szpilkach i co raz patrze na zegarek bo juz chce byc spowrotem na ziemi. W wielkich samolotach sie prawie nic nie odczuwa ale z drugiej strony sama mysl ze jestes w takiej ogromnej maszynie tak wysoko w powietrzu...eh zawsze mam jakies takie wrazenie ze nagle sie wylacza silniki i koniec... kurcze byloby duzo latwiej gdybym byla optymistka

dokladnie mam to samo

jak wpada w jakies turbulecje lub wydaje mi sie ze cos jest nie tak rozgladam sie dookola czy wszyscy dalej spia lub czytaja swoje gazetki czy zaczynaja wpadac w panike tak jak ja

Najlepsze jest to ze latam bardzo czesto juz kilkanascie razy i nie moge pozbyc sie ,tej "choroby w przestworzach "

mimo to wole sie przelamac niz jechac 10 godzin pociagiem