[sylwiusaka]

Napisane przez mlodziudka85

To puszenie to pewnie przez pogodę. Niektóre włosomaniaczki potrafią dobierać pielęgnację zależnie od prognozy wilgotności powietrza. Masakra jak dla mnie

Też czytałam o tym kiedyś i to wyższa szkoły jazdy dla mnie to dobieranie preparatów odpowiednich składowo. Gdy widzę, że nie będzie dobrze zaplatam warkocz już na prawie suchych (lub na noc) i cieszę się falami

Napisane przez cloche

do pogrubionych prosze cos wiecej znaczy jak cos tu znanego jest, np. zel santaverde, to bardziej pod katem za co go kochasz lub nie
a jeszcze urtekram z glinka: co ty na jego temat myslisz? jakies lepsze ale glinkowe znasz? bo mi on tak srednio podszedl, znaczy byl ok, ale ... czegos mi brakowalo.

witaj, kremu Pukka nie lubię, pisałam więcej stronę wcześniej; żel dobrze nawilża, można stosować codziennie, nakładać samodzielnie lub mieszać np. z olejkiem Pai (strona wcześniej), świetny pod makijaż; deo Bioturm dobrze chroni, ma delikatny, świeży zapach, nie więc problemu z dodaniem innego zapachu, wydajny, cena też jest na +; podkład 100% pure uwielbiam, cieszę się, że mogę teraz używać podkładu naturalnego codziennie, a nie (jak w przypadku Alvy - więcej strona wcześniej ) na krótkie wyjścia, pięknie kryje i wygląda póki co na każdym kremie, żelu; szampon Urtekram kiedyś bardziej mi pasował, włosy znudziły się nim, ale nadal dobrze się rozczesują i trochę zyskują objętości, lepszy jednak jest Luvos, lepiej nawilża włosy na długości. Masz jakiś glinkowych ulubieńców?

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez anula_ga

żel rumiankowy mogę polecic z czystym sumieniem bardzo dobry i strasznie wydajny.
jak zacznę używać rozmarynowego to dam znać

nie pozostaje mi nic innego, jak dopisać do listy życzeń