2012-04-10, 14:53
|
#2262
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Offtopowo część IV.
Cytat:
Napisane przez kat123
Ja bym bardzo chciałą świnkę, miałam kiedyś -skubana poznawała mnie po sposobie wchodzenia do domu (nie do jej pokoju -do korytarza dwa pokoje dalej ) i zaczynała drzeć japkę jak tylko weszła i się bardzo cieszyła. Rozkoszny był (Kobiś). Ale ja wiem, że świnkowe siuśki trochę śmierdzą i TŻ jęczy na to Poza tym boję się, że np. jak ją wezmę na ręcę przed wyjściem z domu to mnie obsiusia czy coś... Kobi miał takie zwyczaje, a to było uporczywe
A może to nie reguła??
PS Twój świnek jest śliczny!!!!!!!!! Poczochraj go ode mnie
|
Teraz świnki aż tak nie śmierdzą, są dostępne świetnie absorbujące zapachy żwirki, a i karmy są dużo lepsze. więc świniaki śmierdzą umiarkowanie. Zależy, czy trafisz na czyściocha czy na brudasa mój jest akurat brudasem, uwielbia macerować się we własnym smrodzie ale wystarczy go wykąpać i pachnie jak nowy i samice mniej smrodzą, bo nie znaczą swojego terytorium
Co do sikania - mój daje znać, żeby go puścić - wstaje i zaczyna kręcić zadkiem. niezawodny znak! Warto przeznaczyć mały ręcznik na branie świnki na ręce i ewentualny problem z głowy.
świnek poczochrany
Cytat:
Piękna świnka Sama kiedyś miałam świniaka - Kubusia - cudowne zwierzątko!
|
widzę, że prawie każdy miał w życiu jakiegoś gryzonia...
__________________
|
|
|