2014-01-06, 13:00
|
#3169
|
kosmita jakiś normalnie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 19 200
|
Dot.: Zakupy w Sephorze, Douglasie i innych vol. IX.
Cytat:
Napisane przez Beata.
Witajcie rozrzutne Dresiary
Miasianku to ja tego clarinsa kupilam
Przez pierwszy tydzien bylam zachwycona, teraz jest juz rożnie - są dni kiedy wyglada super i utrzymuje sie dlugo, a sa tez takie kiedy wyglada gorzej i szybko znika. Jak to podklad Ale ogolnie jestem zadowolna, mam skore mieszana w kierunku bardzo suchej a po tym pokladzie skora nie jest przesuszona.
Jedyne co mnie mnie straszliwie wkurza to opakowanie, jestem przyzwyczajona do pompek i gmerenie w sloiku mnie oslabia. Niby jest szpatulka, no ale
Ze wzgledu na cena potestuj jednak przed nabyciem, ja kupilam w desperacji bez testowania bo nie mialam juz zadnego podkladu na zime, a z clarinsem sie lubimy
La mer tylko testowalam i na moje szczescie zupelnie do siebie nie pasujemy
|
(w kwestii dresiar)
dzięki, właśnie tak mi się wydawało, że Ty, ale nie na 100%, to i nie chciałam od razu w Ciebie paluchem dźgać
mnie też jakoś słój się nie widzi, ale on ma chyba konsystencję do innych opakowań niestosowną
..................
pomysł oszczędzaniem słoikowym zacny moim zdaniem
znam go z innej strony - koleżanka odchudzając się, ile razy naszło ją na batona/cukierki/czekoladę/podobne, po opanowaniu owej chęci, równowartość wrzucała do skarbony
no i potem bardzo się cieszyła, podwójnie jakby - bo jak schudła to i różności pokupowaała sobie za to w nagrodę
__________________
Przeproście i Spieprzajcie
Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
Edytowane przez misianka
Czas edycji: 2014-01-06 o 13:03
|
|
|