Napisane przez pau141
To zrozumiale, ze czujesz sie zle z poczuciem, ze nie jestes atrakcyjna dla najblizszej Ci osoby, ale mysle, ze wcele nie chodzi i Twoja atrakcyjnosc...Mezczyzni czesto czuja sie "porzuceni" po narodzinach dziecka, sama przyznajesz, ze synek zajmuje Ci caly wolny czas, moze Twoj maz po prostu poczul sie odepchniety i Twoje zmniejszone zainteresowanie nim zabralo mu troche poczucia "mestwa". Ja na Twoim miejscu zrobilabym tak: zorganizowala opieke dla dziecka na weekend (wiem, ze to nielatwe, ale o zwiazek trzeba walczyc), znalazla jakis przytulny domek lub pensjonacik nad jeziorkiem czy w lesie (moze ktos ze znajomych moze pożyczyc?) i pojechala tam sama! Mezowi zostawilabym liscik z mapka jak ma tam dojechac i milymi slowami, ktore rozbudzilyby jego ciekawosc. Na miejscu przygotowalabym "kilmat" moze jakies swiece, kolacja, wino, sukienka, szpilki, muzyczka...a potem...zaskocz go!pomysl czego jeszcze nie robiliscie. Moze zrob striptiz tylko dla niego, moze masaz, a moze jakies zabawki erotyczne itp. Spedzcie sobie milo weekend, nie rozmawiajcie o domu, pracy, o dziecku itp.Przypomnijcie sobie jak to bylo kiedys, co was w sobie zafascynowalo Wiem, ze to trudny logistycznie plan i wymaga pewnych nakladow finansowych, ale na pewno pomoze waszemu zwiazkowi. A potem staraj sie jednak podzielic swoja czulosc dla dwojga, tak zeby maz nie czul, ze jest na drugim miejscu za synkiem.
|