[Szczypiorowaa]

Jako, że zainwestowałam jakiś czas temu podzielę się swoją opinią Mam cere trądzikową, używam maści, wcinam prochy , więc nie mam tu na myśli "dwóch pryszczyków przed okresem" + do tego liczne przebarwienia...

Do tej pory używałam podkładu typu BB, korektora, pudru.. A że słabe umiejętności malarskie mam to czułam jak obciążam buzie. Skusiłam się na próbki AM (natural light kryjący) - mam ją już z 2 tygodnie? Więc bardzo wyyyyyyydajny produkt! Zamówiłam już normalne pudełeczko + MUSZĘ zamówić korektor, ponieważ sprawdza się, a saszetka próbki się kończy.

Opinia podkładu? Jak do tej pory na +
- Minimalna ilość wystarcza, żeby wygładzić buzię i co nie co zakryć (pewno jakbym dała więcej to i zakryłoby więcej, ale nie lubie takiej tapetki) = wydajność; pudełeczko wystarczy mi chyba na rok
- Buzia nie świeci mi się tak jak po BB, jest do wytrzymania, więc pudruje jedynie nosek = kolejny + dla oddychającej buźki!
- Szybko się nakłada
- Trwałość ok, po całym dniu na uczelni raczej robi robotę
- Zależy od światła ale raczej "ujednolica" się z cerą (chociaż w moim przypadku, gdy posmaruje się jakąś maścią to po nałożeniu podkładu widać tam "brązowe/pomarańczowe" odcienie, może inaczej się nie da?)

Korektor? Mam wrażenie, że lepszy efekt jest po nałożeniu go na większą powierzchnie policzków (tam mam "problemy") niż na pojedyncze zmiany i kropy.. Ale to chyba zależy. Nie jestem ekspertką od makijażu

Podsumowując, dla osoby z moimi problemami - polecam. Oczywiście zawsze coś widać, ale uważam, że lepsze to i naturalne rysy niż efekt maski i pudrowa twarz