[cloche]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Cloche czy ten balsam zachowuje się jak pomadka z połyskiem czy jak błyszczyk? Chodzi mi o to, że jak ja się pomaluję błyszczykiem to za chwilę mam go wszędzie tylko nie na ustach i szukam czegoś co zachowywałoby się jak pomadka, ale miało drobinki jak błyszczyk. Czy tutaj tak jest? Nie zjeżdża ten brokat z ust, jest jakby wtopiony w ten balsam? W ogóle jak ten balsam dba o usta, przyzwoicie?

moge cie uspokoic to nie jest takie lepiszcze ze splywajacym brokatem. w ogole ten kolor, ktory ja mam, nie ma jakichs wyraznych drobinek nawet. kolor karmelowy blyszczal sie mocniej, a dawal mniej koloru na przyklad. ale zaden sztyft nie obkleil mi reki. zostal tam, gdzie go nalozylam.
jesli chodzi o pielegnacje, to jak dla mnie wystarczajaca. moze nie mam wygorowanych wymagan, ale wiele szminek mi jednak usta troszke wysuszalo. a tutaj mam pielegnacje i lekki makijaz w jednym
(nawet z naturalnych takie szminki mi nie zawsze sluzyly - mialam np. w kolorze brazowym lavera i jakas taka se ... nie zuzylam jej)