[SunShineDoll]

[QUOTE=an0138;17897589]ooooooooo rany wiesz co bez komentarza dla tej fryzjerki...u mnie na osiedlowych salonikach "zocha" tez tak mowia...nie masz sie NICZEGO obawiac, ja Ci to gwarantuje. rozjasniacz nie jest taki straszny jak wystraszone dziewczyny o nim pisza, nigdy tego nie rozumialam o co im chodzi...ja ostatnio z ciemnych rozjasnialam rozjasniaczem delia i bardzo go polecam, nie niszczy zapewniam. wylko wiele dziewczyn skarzy sie ze po nim powstaje nierowny kolor ah..nie potrafia poprawnie go nalozyc rozumiem ze moze to byc trudne ale dla ulatwienia radze zmieszac z odrobina szamponu nalozyc na wilgotne wlsoy i potzrymac z 30-40 minut masujac od czasu do czasu az postanie piana, rowy kolor gwarantowany a przy okazji delikatniejsze dzialanie a rownie mocne rozjasnianie potem fobir walniesz ta farbe, widze ze na tym rysunkujest ona profesjonalna wiec duze szanse ze wyjdzie Ci niemal identyczny


Radzę, nie słuchać takich rad, że u niej nie odpadły nie znaczy, że u Ciebie bedzie podobnie. Po 1 rozjasniacz sprawia, że włos pozbywa się - na zawsze naturalnego pigmentu więc wyjaławia włos, po 2 tak mocno otwiera łuską włosa, że mocno rozjaśnione mogą nie trzymać żadnego koloru ! Po 3 sama miałam taki przypadek, że dziewczyna włosy ciemna czekolada miała wczesniej zrobiony panel blond pozniej zafarbowała całosc na ciemna czekolade i przyszła zrobic panel - po kilku tygodniach noszenia panela blond włosy jej się wykruszyly - te roznasnione, dodam jeszcze, ze codziennie stosowała prostownice i ochronny sprey :/

Każdy fryzjer przede wszystkim powinien preferować zdrowe włosy lśniące - a po takim roznasnianiu wątpię, że będą odbijać światło, a nie dojście do okreslonego koloru za wszelką cenę