Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Brązowowłose farbowane. Cz.III- Offtopowo
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-01, 12:30   #2112
ibyza
Wtajemniczenie
 
Avatar ibyza
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 634
Dot.: Brązowowłose farbowane. Cz.III-wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez agata456 Pokaż wiadomość
ja niestety po swoich doświadczeniach nie zgodzę się,że dekoloryzacja mniej niszczymoże zależy to od włosów,fryjzera,i produktów...ale ja fryzjerowi zapłaciłam 180zł za"dekoloryzacje" a raczej spalenie mi włosówza drugim razem postanowiłam zrobić to sama zamawiając ze sklepu fryzjerskiego dekoloryzator,wydałam prawie 50zł na niego,a to było jak dla mnie to samo co rozjaśniacz niebieski proszek,którego smród szczypał aż w oczy:/Zgadzam się z metaxa Iwonko nie rób aż tak jasnych oczywiście to Twoja decyzja,ale pięknie Ci w ciemnych
a widzisz, dekoloryzator, który ja miałam (a robiłam sama w domu) Renee Blanche, tam nie było żadnego proszku tylko 2 tubki takiego zelu, które sie mieszało, śmierdziało takim typowym szambem fuuu strasznie, ale nic a nic mi nie zniszczylo, jakie były przed takie były i po a fryzjerzy jako dekoloryzacje uważają właśnie rozjaśniacze.... i potem właśnie sie palą włosy.... dekoloryzator wypłukuje farbę, mi np przy zmywaniu dekoloryzatora leciała woda brązowo czerwona, a przy kąpielach żadnej kolorowej wody nie było, więc typowo rozjasniło włosy...

Edytowane przez ibyza
Czas edycji: 2012-02-01 o 12:32
ibyza jest offline Zgłoś do moderatora