[Bayka]

Napisane przez Konwalia11

Wiesz co, to nie jest tak do konca - gdyby mi cos ladnie (!!!) rozjasnilo wlosy to chetnie rozjasnie. Tylko z mojego osobistego doswiadczenia wynikolo, ze na brazowych wlosach rozjasnianie=rudosc. Czyli masz wlosy nawet o kilka tonow jasniejsze, ale co z tego jak wydaja sie po prostu sprane. Jak dla mnie te metody rozjasniania sa dobre dla jasnych blondynek. No chyba, ze komus dobrze w cieplych rudosciach i zolciach, to wtedy moze. Dlatego ja tez wole przyciemnic, bo wlosy maja wtedy taki szlachetny kolor a nie wygladaja jak "sprana szmata".

masz stuprocentowa racje tylko problem w tym, ze ja dzis zauwazylam, ze moje wlosy zaczynaja robic sie zolte-albo mi sie wydaje, albo zaczyna tak byc. a to mozliwe, bo uzywam 3-2 razy w tygodniu maski z dodatkiem takich skladnikow rozjasniajacych jak: sok z cytryny, miod i cynamon, wszystko naraz. i teraz pojawia sie problem, bo zaczynam rozumiec, ze to co piszesz to prawda-wlosy sie beda rozjasnac, ale tylko troche i powstana jakies rudo-zolte kolory, a ja tego bardzo nie chce
i co teraz? bo bardzo bym nie chciala rezygnowac z tych skladnikow ze wzgledu na ich suer dzialanie-to poza rozjaniajacym

Napisane przez Mania1987

Baykagratulacje

dziekuje i wszystkim pozostalym dziewczynom

Napisane przez kat123

I jeszcze się pochwalę -PRZESTAŁY MI WYPADAĆ WŁOSY wczoraj suszyłam, prostowałam i wypadły mi ledwo 2 a zawsze była pełna umywalka także jest sukces! -ciekawe czy to dzięki pokrzywie, Vitapilowi, czy Sesie... A może dzięki wszystkim na raz

to super, gratulacje, oby tak dalej

Napisane przez Symetria

Hej Mozna dołączyć?

Mam swoje włosy na poziomie 8/7 i od slonca przez tyle lat narobilo mi sie bardzo duzo jasnych, wrecz platynowych pasemek.
Udalam sie do fryziera na koloryzacje tonującą w najbardziej zblizonym kolorze do mojego naturalnego- wyszedł ciemniejszy o jeden ton, ale ładnie sie wypłukiwał -bo podobno Diacolor Loral to koloryzacja poltrwała, nawet nie było odrostu.
Farbowalam drugi raz, gdy kolor jeszcze nie do konca zszedł i tych blond pasemek od słonca nie bylo widac jeszcze.... Niekompetencja fryzierki tak mnie zrazila do farbowania (wyszlo nierówno, u góry jasniej u dolu ciemniej) ze postanowilam wrocic do naturalnego koloru włosów
A jak pokaza sie znowu te blond pasma to poprostu tylko je zafarbuje ale narazie: CHCE WROCIC DO NATURALNEGO

Niby to farba (cyt fryzierki: żel koloryzujacy do 28 myc... " ) a nie koloryzacja trwała, i ta rozica w kolorze to max 1 ton... ale i tak sie boje jak to do konca bedzie
Chociaz wtedy prawie sie zmyło.. Tz mowi ze wygladaly jak przed farbowaniem...
Narazie jestem po 6tym myciu.
Prosze pocieszcie mnie ze bedzie dobrze bo jestem podłamana

mam nadzieje, ze Ci sie wszystk ladnie wyplucze, no ale ja sama tego rodzaju produktow nigdy nie probowalam, wiec trudno powiedziec. Ale jak rozumiem Tobie zalezy na ciemniejszym kolorze-jak juz Ci sie wyplucze tez zel fryzjerski jak najbardziej to mozliwe to mozesz zaczac przyciemniac naturalnymi sposobami, wloski beda ciemniejsze, ladnie sie blyszczaly a odrost zaden