[mhm0808]

Napisane przez oleandra123

Dzieki za wszystkie rady, wiedzialam ze zrozumiecie moj bol No wlasnie user_k najbardziej wkurza mnie ze ktos za to kase bierze i to niemalo... Chyba faktycznie pocwicze sama bo moja matka i ciotka ktore beda ze mna raczej sie nie znaja na makijazu . Chyba dokupie jakis primer (universal primer z Clinique chyba) bo to jedyne czego by mi brakowalo albo jakas ampulke flash, no i wodoodporny tusz!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

tylko jak kupisz coś nowego to koniecznie ze 2x przetestuj przed ślubem.... żeby nie było niespodzianki

ja się bardzo na wizazu nie znam, ale mam taką obserwację, że do białej kiecki (o ile idziesz w białej) nie bardzo pasuje mocny makijaż.... niby się mówi, że do zdjęć musi być taki, ale pal licho zdjęcia, można wyciągnąć w fotoszopie
tapeta - zwłaszcza w ciepłe dni - postarza, obciąża
ja bym zainwestowała we względnie trwały i kryjący ale jednak lekki podkład (coś jak DW Light); nisko kontrastowe konturowanie, bez różu - ludzie się różowią naturalnie z emocji oko nie bardzo smoky no i jakieś świeże usta
to takie moje przemyślenia, akurat w poniedziałek mam 13 rocznicę ślubu
a malowała mnie dość znana wizazystka, którą przypadkowo spotkałam miesiąc wcześniej w pociągu