2014-05-12, 22:35
|
#227
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 629
|
Dot.: Kosmetyki Essence cz. XVI
Mam w końcu brązową kredkę żelową i chyba coś z nią nie tak
Chodzi o to, że jest strasznie tępa! Nie ma takiej konsystencji jak ll (ll-ką doskonale maluje mi się kreski, miękka, delikatnie sunie po skórze powiek zostawiając wyraźny ślad), a żelowa zupełnie nie jest miękka i kremowa Żeby zostawiła ślad muszę ją mocno docisnąć nawet na ręku, a na powiece to koszmar! Użyłam 2 razy i już więcej się boję, bo nie będę sobie naciągać i rozciągać tą kredką delikatnej skóry powiek, a żeby narysować kreskę to niestety trzeba mocno docisnąć W dodatku przy rysowaniu kredka się roluje tzn. gdy chciałam poprawić kolor to nie dało się pociągnąć drugi raz po narysowanej kresce, bo zamiast wzmocnienia to poprzednia warstwa się ścierała i robiły się takie farfocle jak z plasteliny
Ona ma taka być, czy mój egzemplarz jest felerny? Może wyschnięty, bo wcześniej został otwarty (co wielce prawdopodobne), ale czy to możliwe, zeby w tak krótkim czasie tak szybko wyschła i zmieniła się jej konsystencja? W końcu te kredki niedawno weszły do szaf...
A kolor identyczny co ll-kowa czekoladka, którą ubóstwiam. Może ktoś opisać konsystencje swoich żelówek, bo już sama nie wiem, co myśleć
|
|
|