2007-01-24, 11:03
|
#857
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Oleje i hydrolaty.
Cytat:
Napisane przez anah
Tak, opis ma zachęcający, ale ma dużo wit. E i obawiam się, że mojej gębuli nie służyłby chyba dobrze. Zamierzałam kupić ten z orzechów włoskich. Jakie masz po nim wrażenia Erato? Wystarczyłoby go umieszać tylko z olejowym ekstraktem z rozmarynu czy muszę robic cos na kształt tego:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=125&Itemid=2
|
ten z włoskich jest też fajny, wspaniale pachnie orzechami włoskimi (no bo czym miałby pachnieć ), ale jak dla mnie to właśnie z włoskich jest bardziej treściwy niż z laskowych, tzn. trudno się wchłania i zostawia tłustą powłokę na skórze. Ja użyłam go do serum post-peel w wersji dla tłustej skóry, co prawda skłądniki miałam tylko niektóre , no ale coś tam wyszło. Bez pantenolu i bez rozmarynu, tylko oleje, HA, owies i hydrolat. Nawet nienajgorsze to wyszło, szkoda tylko że akurat większosć składników ma tak intensywne zapachy, że mieszanka wyszła niepięknie pachnąca
Cytat:
Napisane przez marianna
Odnośnie oleju z orzechów laskowych - to mimo wszystko radzę najpierw poprosić o próbkę - jest cięższy w odbiorze niż np. z orzechów właskich czy konopny - bardziej treściwy - nie każdemu będzie pasował
ale wchłania się zaskakująco dobrze
|
jak wyżej - mam odwrotne wrażenia, laskowy to puszek i mgiełka w porównaniu do włoskiego Ale w sumie obydwa są fajne, rzeczywiście pachną orzechami, włoski b. intensywnie, laskowy delikatnie.
marianno, a robiłaś coś z owsem?
|
|
|