[mcromance]

Napisane przez goldika

zrobilam sobie maseczke rozjasniajaca z przepisu Idalii i.... masakra jednak miod i cytryna nie dla mnie. Mam takiego mopa na glowie. Ale jakby faktycznie cos z kolorem zrobila. Teraz to mam tecze na glowie. Przez mahoń, zloty blond, ciemny blond, a nawet czerwone podtony.

Ojoj, biedulko. Miód tez nie dla mnie (podobnie jak żel lniany...), więc nawet nie próbowałam robić tej maski Idalii. Współczuję, ale plus jest taki, że wystarczy ponawilżać

Napisane przez MorganLeFay

Ale wcześniej robiłaś tylko tego garniera trzy razy czy jeszcze coś?

Ja mam po oleju lnianym plus babydream fur mama piękne włoski chyba jutro znowu naloze tą mieszankę.

Muszę też w końcu te tutoriale o cięciu pooglądać tylko nie mogę znaleźć chetnego który mnie obetnie

Ja znalazłam coś takiego:

Obcinanie w " V " / The V-shaped trim

Obcinanie w " U " / The U-shaped trim

Na YT są i tutoriale z tymi metodami też

A tak chyba obetnę sobie grzywkę, bo dużo prościej niż metoda, której używałam ostatnio:

MIDDLE BANGS HOW TO TRIM THEM

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez Figlak

Cześć dziewczyny. Mam kilka pytań, bo jak dotąd moje przygody z farbownaiem nie kończyły się najszczęślwiej.
Póki farbowałam szamponem z matrixa, było super. Kolor jak naturalny, włosy niezniszczone. Ale oczywiście naczytałam się, że ziołowe farby lepsze i tak sięgnęłam po color&soin. To była największa porażka, na długości włosy miały odcień ciepłego brazu ( a wcale tak nie miało być ), przy głowie były one niemalże rude. Przecierpiałam tak miesiąc i kupiłam matrixa, tym razem trwałą koloryzacje. Nałozyłam najpierw na odrosty, po 10 minutach na długośc. Chwyciło całkiem równo, ale niestety ciepłe odcienie nadal się przebijają, mimo że farowałam kolorem zimnym.
Teraz zdecydowałam się na LeChera trochę ciemniejszego, zimnego. Wzięłam do tego wodę 3% bo tak poradziła sprzedawczyni.

Czy dobrze robię nakładając farbę najpierw na odrost? Nałożenie farby zajmuje mi jakieś pół godziny, czy to nie za długo? Czy warto zabezpieczyć włosy olejem przed farbowaniem? Mam bardzo wysuszone, ale obawiam się czy wtedy kolor chwyci?
Może ktos wie skąd biorą się te rudości na mojej głowie? Trochę przesadzam, że to rudy ale jest to ciepły odcień brązy, naturalny mam zimny dość ciemny brąz. Co dziwne Color&Soin poniszczyła mi włosy, czego nie zauważyłam przy matrixach

HA!!! Color & Soin... Jaki odcień miałaś? Czyżby 6G?
Bo mi ten odcień zafundował to samo co tobie, a miałam też i 7G i 5G.

Na ciepły połysk po C&S ja nakładałam naturę z Garbnier Naturals - tak mi poradziła niezrównana Mysia.
Bo najpierw trzeba położyć naturę a nie np. popiel. I to czasem nawet 2-3 razy. Mi wystarczył 1 raz, ale ja kładłam GN 6 + odrobinka 5.
Natura zabije większość tego ciepłego, a dopiero później można walić zimniejsze odcienie, bo zimne odcienie się szybciej wypłukują (niebieski pigment - ten zimny - jest najmniejszy i najszybciej ucieka z włosa) i dlatego ciepełko znowu ci wyszło.

Podaj dokładnie jaki masz numer tej nowej farby i pokaż jak najwyraźniejsze, aktualne zdjęcie włosów w świetle dziennym.

Odnośnie zniszczeń - C&S jest na solach amonowych (MEA) - taki "łagodniejszy" odpowiednik amoniaku. Tylko producenci "kochani" nie piszą, że trzeba po farbowaniu takimi bezamoniakowymi farbami bardzo, BARDZO dokładnie umyć włosy mocnym szamponem, bo MEA mają postać płynną i zostają we włosie dłużej niż amoniak, który odparuje i tyle.
A póki te MEA siedzą wewnątrz to nadal działają i powodują puchnięcie włosa, a z czasem mogą go rozsadzić od wewnątrz.

Niektórym to nie szkodzi, ale tobie (tak jak i mi też) niszczy włosy gorzej niż poczciwy amoniak.