[Albertyna]

Jeżli na paznokietkach jest totalna maskakra zasze mozna zdjąc żel, czy akryl i pozostawiać na paznokci cieniuteńka warstewkę- nie ma konieczności spiłowywania do zywego paznokcia! Nigdy!
Dwa, żeby usunąć żel ze skórek tez nie trzeba ich spiłowywac, bo usuwamy zel ze skóry, a nie sama skórkę!
Owszem wymaga to wielkie wprawy i delikatności- nasza klientka juz sie wycierpiała u tipsiary, ale da sie! I zajmuje to duuużo więcej czasu.....

Miewam takie przypadki co pewnien czas- przychodzą dziewczyny z zelem/akrylem na skórkach, czesto żel jest niedoutwardzony, z wielka ilością zapowietrzeń itp. Miałam dziewczynę, u której była dziura w paznokciu po "spiłowywaniu" progu tipsa, kolejna z powodu braku krzywej C dzień po wizycie u tipsiary złamała naturalny paznokcieć wraz z akrylem do krwi (żeby było smieszniej ta dziewczyna nadal chodzi do owej tipsiary, a do mnie tylko na naprawy). Kolejnej Pani stylistka prowadząca salon" hodowała grzybice przez 1/2 roku. Gdyby nie to, ze tamta nie miała terminów i kobieta trafiła do mnie, nadal miałaby to paznokciem, bo "stylistka" o tym wiedziała i nie przejmowała się. Gdy ja po dłuuugich pertraktacjach z klientką usunęłam akryl na stolik wylała mi się żółtawo-biała maź.... Na szczęscie pracuje w rękawiczkach!
Naoglądałam sie takich maskr.

Pseud tipserek nie brakuje. a dziewczyny zamiast zastanowic sie czemu ta usluga jest tak podejrzanie tania oddaja swoje łapki w ich rece i masakra gotowa!