2008-11-22, 19:32
|
#1054
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 458
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
Cytat:
Napisane przez Anturium
No i co Ivonka? A nie mówiłam, że oczy masz za***iste? Teraz to już Ci wsystkie dziewczyny potwierdziły, nie ma wyjścia stawiasz flaszkę! Nie zgadzam się w sprawie ust, uważam że żadna szminka nie umaluje tak, jak to robi permanent, górną wargę możesz spokojnie powiększyć. Miałąś takie jazdy jak Domcio teraz? Tak mi jej szkoda, a może troszkę ją pocieszysz?
No to o mojej gębie:
gówno.
Usyszałam prawdę na samym początku "O matko!". Nie wyglądam dobrze Skórki mi nie odstawały przez pierwsze 3-4 godziny, wg mnie miałam tylko buraka i kilkadziesiąt ranek w obrębie żuchwy, brody i szyi Moja przyjaciółka wiedziała, że jestem czerwona ale nie sądziła że można się aż tak zburaczyć. No i się świeciłam od Physiogelu w kremie. Następnie zrobiły mi się kluski. Co tu podziwiać? Dla równowagi pokazałam jej kolekcję moich zdjęć od maski począwszy, zrobiło wrażenie, aż mi lekko słabła. Odmówiła oglądania przy 11 dobie. Reasumując, ona nigdy sobie nie zrobi cosmelanu. To chyba jasno wyraża jej zachwyt. Amen.
|
A czy któraś z Was, poza mna i Buczką, sprawdzała ten podkład dr Hauschki ?
A ja nigdy nie używałam brązerów - lubie jasną twarz i róż.
|
|
|