a więc napisz jaki argument przekonałby Ciebie, może pomoże to autorce wątku
ja osobiscie nie widze problemu w spaniu z dzieckiem czy usypianiu go i siedzenie przy nim az zasnie, ale jeśli komuś to przeszkadza, nie odpowiada, to trzeba znalezc roziwazanie, w oparciu o przyczyne,.
Co do rozkapryszkonych złosliwych dzieciaków, nie bede drazyła tematu, bo nie ma sensu o tym dyskutowac, mam swoje zdanie oparte na doswiadczeniu skonfrontowanym z wiedza teeoretyczna i wiem co mówie, mozecie sie ze mna zgodzic lub nie, lub wysuwać własne teorie, szczerze mówiac, mam inne problemy, wiec...
ten chłopak znalazł sie w sytuacji, która jest dla niego trudna do ogarniecia i z p[ewnoscia najlepszym rozwiazaniem byłoby uleganie mu i spanie z nim, problem polega na tym, ze rodziców/opiekunów to meczy, wiec suma sumarum, mały powinien spac sam, pytanie tylko jak to zrobic, i o to zdaje sie prosiła autorka wątku.
---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------
no widzisz, i teraz do przodu