[Sensey]

A mianowicie zaczęłam bawić się kolorem moich włosów. Najpierw rudy plus blond pasemka. Teraz palona kawa.

A na końcu zaczęłam marzyć o naturalnym kolorze. Marzyć, ponieważ chyba powrót do niego nie jest możliwy.

Z natury mam ciemny blond/jasny brąz. A jak wyżej pisałam aktualnie palona kawa <ciemne to wyszło> Już trochę farby mi się sprało i mam dość ładny, nadal ciemny brąz. <farbowałam Joanną>

Ponoć jeśli zdekoloryzuję włosy lub rozjaśnię efekt i tak bd marchewkowy. Boję się tego koloru. Nie da się jakoś inaczej/bardziej sprać mojego koloru?

Czy może wytrzymać z jasnymi odrostami ? to raczej nie wchodzi w grę.

A może marchewkę idzie zafarbować na przybliżony brąz <cappucino>? tylko tak żeby wyszło i nie mieniło się rudym?

Może inny pomysł?