Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy! Cz: XI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-06-20, 08:04   #2247
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy! Cz: XI

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
No ja juz tak mam ze jak pisze to chce wszystko ujac
Ale dziekuje za rade, postaram sie pisac krocej
czeko mnie sie notka o podkladach podoba- jest w porzadku, wiele info i jak kogos to interesuje to bedzie czytal- a jesli napiszesz np. super podklad trwaly ladny kolor i w ogole to ja bym kosmetyku np. nie kupila po takiej recenzji.
Jedno co mozesz zrobic, to jak porwonujesz kilka rzeczy to rozbijaj to na osobne notki i bedzie mniej czytania a kto chce to znajdzie czego szuka.
abo wypisuj punktujac od myslnikow krycie- 100%. kolor- roz, trwalosc 10/10 itp.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Cytat:
Napisane przez katie100 Pokaż wiadomość
Czeko - dzięki za odpowiedź

Dziewczyny jestem ciekawa jeszcze Waszych opinii - w ciągu godzinki biorę się za farbowanie i nie wiem, co zrobić z długościami - tylko malaksować, kłaść na 6% czy 9%?
jesli kladzisz na 20 min na dlugosci to zawsze z woda 6% przy blondzie!!!!

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

ufff.. nadrobilam choc wcale tego duzo nie bylo

mialam za✂✂✂isty weekend
wytanczylam sie w dyskotekach ze hoho! 2 zaliczylismy
nad jeziorkiem bylo cudnie, pogodna niezla chociaz byly przelotne burze.
w sobote popilismy tak, ze nad ranem mialam akcje mega kac i wymiotowanie chyba z 10 razy...
ale reszta ekipy mnie wspierala duchowo , najciekawsze ze wodka zatrulam sie tylko ja i tz- a reszcie nic nie bylo...
jeden chlopak utopil sie w sobote w jeziorze a nad ranem juz go wylowili blee...akcja byla niezla, nigdy nie zrozumiem po co pijani ida plywac noca do jeziora? ma za swoje...
lola tak sie wyszalala ze od wczoraj w nocy- kiedy wrocilismy spi non stop
i niestety ale okazalo sie ze dziadek tz ma raka i bedziemy go wozic po lekarzach w lbn od piatku bo to ostatnia szansa na przedluzenie zycia- lekarz nam powiedzial ze go nie uratuja, ale przedluza mu zycie, za pozno juz...
takze mialam weekend bardzo emocjonujacy i wyczerpujacy, ale dzis juz czuje sie ok
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora