[ja85gusiek]

Ja nigdy nie miałam tipsów ani żelowych, nie robię też żadnych paznokci, no może amatorsko dla siebie i czasem dla rodziny na naturalnych jakieś wzorki, ale potrafię poznać prawidłowo zrobiony paznokieć, no może bez tych technicznych szczegółów. Nigdy jednak nie przyszłoby mi do głowy jako pseudostylistka (gdybym nią była) wystawiać swoich "arcydzieł" na blogi, itp. publicznie. Więc nie mam pojęcia, co te Panie pseudo... mają z takiego upubliczniania swoich działań, przecież one psują sobie reputację, bo gdy niektóre z nich z czasem staną się stylistkami z prawdziwego zdarzenia owe publikacje nie będą dla nich podporą tylko zerwanym mostem, na którym na jednym końcu stoją klientki a na drugim one. Tak więc według mnie blogi powinny być dla Pań, które mają już pojęcie o robieniu paznokci i można nazwać je stylistkami!
ojej, ale się rozpisałam, mam nadzieję, że mnie nie za moją wypowiedź, pewnie myślicie sobie "o, znalazła się znawczyni, mądralińska", ale tak właśnie myślę, a co myślę, to od razu dzielę się z innymi