[dusia8808]

ołłł yeaah paczuszka przyszła zdziwiłam sie bo myslalam ze wieksza będzie i że dłużej bedzie szła ale wazne ze butelki są cale nic sie nie rozlalo, chociaż szlo z USA a bąbelkow czy innych zabezpieczających paczke rzeczy nie wlozono..

jutro wieczorkiem będę działać, udało mi się znaleźć jeszcze 2 raczki do pomocy, a ich włascicielka posiada świetną prostownice ktora nagrzewa do 230.. ale fart hehehe ma jeszcze jedną, nowszą tez 230 chyba, ale nie wiem czy mozemy jej użyć bo to taka na pare, a niechcialabym "przedobrzyc"- nikt tu o takiej prostownicy nie wspominał, wiec ja pierwsza się nie odważe..

Dziewczyny ale żenada.. nie mogę dostać pędzelka do nakładania.. czy któraś nakladała keratynkę czyms innym?? jutro jeszcze raz zrobie rundke po sklepach moze coś znajde.. ehh
Szczerze mowiac mam stresa przed zabiegiem.. boje sie że koleżanka nie zrobi mi tego tak jak ja bym sobie zrobila, ze moze nie wystarczajaco dokladnie, że coś pominie.. sama nie wiem nom ale coż nie rozdwoje sie cokolwiek by nie wyszlo.. gorzej nie będzie pewnie tez miałyście tego typu obawy? czy tylko ja taka przewrażliwiona??

a i dla ciekawych cały zestaw juz łącznie z kosztami przesyłki wyniósł 60 funtów czyli na złotówki jakies 280zł

jestem przeszczęśliwa i juz jutro moje marzenie się spełni (żeby tak jeszcze cudowny środek na powiększenie piersi wynaleziono, może już gdzieś jest na wizazu hehehheheeh tylko jeszcze o nim nie wiem tak jak 2 tyg temu nie wiedzialam o keratynowej metodzie)

ps sorry za błędy- to te emocje ( i zmeczenie po nocce w pracy a , przede mną jeszcze jedna wiec dobranoc mykam się kimnąć )