[Anasiula]

spokojnie, będzie dobrze. Ja wczoraj popełniłam błąd życia, ale na szczęście sytuacja opanowana. Otóż zrobiłam sobie pasemka rozjaśniaczem Joanny i ogólnie zmieniłam fryzurę. Jak zobaczyłam się w lustrze to się prawie popłakałam, gdyż zawsze dbałam o włosy i to była moja pierwsza taka interwencja w nie. Powiedziałam mamie, aby kupiła mi farbę, bo muszę to pofarbować, gdyż czułam się fatalnie, mimo opinii innych osób, że nie jest tak źle. Matula kupiła "Gorzką czekoladę" z Welli, ale niewiedziałam co to będzie, bo też słyszałam, że nie można farbować po rozjaśniaczu, ponieważ wyjdzie kosmos. Jednak uznałam, że już chyba wolę chodzić w zielonych niż w tym co mam i zafarbowałam je. Dziewczyny! Wyszły świetnie. Farba super pokryła pasemka, włosy są miekkie w dotyku, nie zniszczone. A rozjaśniałam przecież wczoraj! Może to być spowodowane tym, że wcześniej nigdy nie farbowałam włosów, ani nic takiego inwazyjnego z nimi nie robiłam, ale wydaje mi się, że powinno być dobrze.

Pozdrawiam!