Dot.: staż - gdzie kończą się obowiązki a zaczyna się wykorzystywanie ?
tez byłam na stazu tylko ze ja potrafilam po zakupy latac 4 razy w ciagu godziny(bo zapomniało imsie) pozatym kupowanie jedzenia dla kota, miesa dla calej rodziny, umawianie wizyt u lekarzy dla tesciowej, kupowanie farbek dziecku, zamawianie fryzjera, stanie w kolejce jak ciota zeby jakas recepte podbic, kwiaciarnia, cukiernia, piekarnia, normalnie na poczatku myslalam ze taka moja rola ale pozniej sie juz w****iałam;/ noale sczezrze mowiac nic nie mowiłam, ale szlag mie trafiał gdy ledwo weszłam do biura i słysze "idz mi po bułeczke,aha i serek" zaraz druga dodawała" i mi ciastko"! a trzeacia "kawa sie skonczyła" i tak naprawde pracowalam chwile a reszte biegalam po miescie jak ciota;/
|