[zagubiona_dusza_Durisaz]

Napisane przez megilla

nie wiem dlaczemu tak boisz sie tej grzywki, duszyczko. Ja tez mam niesforne, falowane włosy i grzywkę mam. Układa się sama, czasem pomagam jej okrągłą szczotką. Można tez prostownicą.
A zresztą jak powiedziała moja pani fryzjerka - "włosy nie zęby, odrosną" pozwól się ponieść metamorfozie.

Narazie to miłe panie muszę odłożyć trochę grosza na ciąg dalszy metamorfozy. Poza tym szukam obecnie roboty...planuję sie przenieść z państwowej bezpłatnej uczelnie na prywatną. Także więc trochę mnie wydatków czeka, ale na dobry początek jest dobrze...jak tylko będę miała trochę grosza przy duszy to obiecuję pójdę do fryzjerki i poprosze ją by coś spróbowała wykombinować... co do makijażu...boshe święty przecież ja się maluję. Nie po to zainwestowałam pieniądze w podkład maxfactor żeby się teraz nim nie zakrywać niedoskonałości etc. Poza tym miłe panie mamy teraz zimę...nie wiem jak wy ale ja mam bardzo słaby okład krwionośny i szybko przemarzam do tego moje naczynia krwionośne sa bardzo blisko skóry dlatego oddaję za dużo ciepła. Niech sie ta kopana zima skończy to pokażę na co mnie stać. Przyznam wam szczerze, że te dżinsy to był moim zdaniem trafiony zakup...poza tym pragnę zauważyć, że na zachodzie rurki są już niemodne...to znaczy nie są już aż tak popularne jak do niedawna...przynajmniej tyle zdążyłam zauważyć. I chcę zwrócić uwagę na tylko jeden fakcik...otóż...ważę 46 kg...przy moim wzroście i budowie to jeszcze jest w normie. Gdybym chciała sobie kupić naprawde obcisłe spodnie to musiały by być naprawde malutkie rozmiarem w co bym się już nie zmiesciła a i tak by odstawały. Kiedyś ktos sobie ze mnie zażartował i powiedział, że przy moim wzroście i wadze to powinnam się ubierać w Smyku ale w ciuchlandach dla pań o nietypowych rozmiarach. To co komu dane...dlatego z utęsknieniem patrzę w przyszłość czekając na wiosnę i lato, które w tym roku zapowiada się gorąco...do tego czeka mnie wyjazd na obóz treningowy aikido do Włoch do mistrza Savegnago no i jeszcze miesięczny pobyt na mazurach jako opiekun na obozie aikido przez pierwsze 10 dni a potem już tylko jako uczestnik także więc będzie wesoło.