[Bananalama]

Powiem Ci, że mam bardzo podobnie. Ciągle się z kimś porównuję, zazdrosna to chyba o wszystkich jestem. To wywołuje u mnie też chory perfekcjonizm. Wszystkim wybaczam różne wpadki czy błędy, ale nie sobie, bo przecież ja muszę czymś nadrabiać to, że jestem gorsza.
Powoli, baaardzo powoli próbuję to zmieniać. Znalazłam swoją pasję i rozwijam ją ze wszystkich sił. I sobie tłumaczę "ok, ta laska jest śliczna, mądra, wszyscy ją uwielbiają, ale na bank nie pisze takich wierszy jak ja, nie ma takiej wyobraźni w pisaniu opowiadań" itp. Są rzeczy, które mogłam zmienić, np. 10 kg schudłam, zapuściłam ładne, zadbane włosy, ale powoli godzę się z tym, że nie mogę we wszystkim być naj.