[monicca_2010]

Jeśli chodzi o korektory pod oczy (mam ich chyba 10 szt)to sprawa wyglada następująco:
-są rozjaśniające - taki do sinych podkówek i mam Cashmere Dax Cosmetics. Nie użyam go bo: po kilku godzinach wchodzi w drobne zmarszczki i podkreśla je (zaznaczam, że jestem młoda, nie mam zmarszczek a po tym korektorze czuję się jakby dodawał mi kilka lat) Podobnie jest z Revlonem i Maybelline.

Jestem natomiast zadowolona z korektora mineralnego Loreala bo właśnie nie podkreśla zmarszczek i nie robi "tapety pod oczami"

Drugim faworytem jest LOREAL VISIBLE LIFT KOREKTOR POD OCZY ~ LIGHTENER kupiony na all za 15 zł. Jest praktycznie biały ale po nałożeniu pięknie się wtapia i co dla mnie ważne nie robi błyszczącej/tłustej warstwy.

Więc jeśli nie chcesz mieć pokreślonych drobnych zmarszczek a wręcz przeciwnie odwrócić od nich uwagę i dodać oczom blasku to zrób tak jak ja:
rano przemyj twarz tonikiem, wklep krem. Nałóż odrobinę korektora Loreala LOREAL VISIBLE LIFT, zastosuj swój ulubiony podkład a na samym końcu zastosuj pod oczami odrobinę mineralnego korektora Loreal, który ma malutki pędzelek.