Dot.: warte to coś?koncentrat wyszczuplający na zimno
Wczoraj słyszałam opnie dr Jacka Arcta (ceniona osoba w naukowym świecie kosmetycznym) na temat wszelakich kremów antycelulitowych. Otóż podobno nie mają one większych skutków gdyż substancje w nich zawarte pomimo tego że mają swoje antycelulitowe działanie nigdy nie dotrą do miejsca gdzie są wystarczająco potrzebne. Chodzi głównie o to aby pobudzić krążenie krwi i limfy. Chodzi głównie o masaź. Podobno równie dobrze można wcierać w siebie krem nivea a skutek będzie taki sam. Czyli nawilżenie + masaż. I jeśli rozmawiamy o cellulicie (a nie o cellulitisie) to może to wystarczyć. Dużo większą skuteczność odnoszą zastrzyki podskórne wykonywane z kofeiny która pobudza krążenie. W tym kremie o którym piszesz też jest Tylko jej efekt będzie znikomy.
Nie chcę nikogo zniechęcać ale moim zdaniem te kremy antycelulitowe to się nadaje do bajek marketingowych
__________________
mewcia
|