A coś mi się o uszy obiło.
A która droższa?
Mniam, mniam.
Heja.
Wrzucam, bo te różę akurat nic nie kosztują.
A pro po.
Jakoś m-c temu, jak on się nazywa, nooo, aaa Radzimir Dębski dawał koncert. Byli znajomi z Miśkiem. Wrócili po Kopciuszku. Kolega kupił piękną różę dla swojej Pani, a mnie Misiek ni ni nic. Wkurzyłam się.
Wiem ile szczęścia kwiaty dają.
Wszyscy tak mówią.
Jak ktoś potrafi, to to taaakie proste.
Te lamparciki świetne są. Takie w klimacie safari.
Super.
Obcasiki to samo.
Jedne jak z plemienia, drugie zwierzęce.
Lena, a co Ty polecałaś do złuszczania aptecznego, bo nie pamiętam.
Kolega nie ma z kim na wesele iśc. Zapytaj koleżanek, czy mają czas?