Blondynką pragnę być... tylko jaka
wzieło mnie na blond i puscic nie chce ostatnio robiłam sobie delikatne pasemka blond i zapragnęłam stac sie blondynką pełną gęba.
problem polega na tym ze nie chce wygladac jak strach na wroble przez zle dopasowany kolor. jestem brunetka z natury wiec bedzie to dosc radykalna zmiana, ale ja sie nie boje
jezeli chodzi o typ urody to chyba jestem lato (generalnie nie znam sie na tym, wiec moze i w tym pomozecie) , mam cere naczynkowa, jasnoniebieskie oczy. załączam zdjecie co by bylo łatwiej.
czytałam ze przy moim typie urody to zaleca sie chłodne blondy. ale bede bardzo wdzieczna za rady kogos kto zna sie na tym wiecej niz ja
pozdrowienia!!! i dziekuje
ps. zdjecie sprzed roku, sorry za fatalna jakosc i swiecaca buzke
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż
nie pociągnie pusty łeb
ciężkiej dupy wzwyż
|